Wiadomości z rynku

niedziela
10 listopada 2024

Miasteczko ekologiczne

Najnowsze rozwiązania w pojazdach i urządzeniach komunalnych
25.01.2013 00:00:00
Podczas ostatnich targów Komtechnika i Poleko specjalną ekspozycją było tzw. Miasteczko Ekologiczne. W tej strefie można było zapoznać się z ofertą ekologicznych rozwiązań, służących zarówno redukcji zużycia energii, wykorzystywania jej alternatywnych źródeł jak i utrzymywania czystości.
Znalazły się tu zarówno pojazdy komunalne, napędzane gazem i energią elektryczną, jak i nowoczesny sprzęt dla firm zajmujących się oczyszczaniem miast.
Na gaz
Spośród marek pojazdów ciężarowych Miasteczko Ekologiczne zdominowało Iveco, które zaprezentowało Stralisa CNG, Eurocargo CNG i Daily Natural Power.
Stralis CNG to ciężarówka na gaz ziemny, oferowana w wersjach od 18 do 26 ton masy całkowitej, w konfiguracjach 2- i 3-osiowych 4x2 i 6x2x4 z trzecią osią kierowaną i zawieszeniem pneumatycznym. W Poznaniu dealer Iveco, firma Trans-Poz, pokazał ten model jako śmieciarkę, z zabudowa Ekocel typu Medium XL-S3. Pojazd napędzany jest sześciocylindrowym silnikiem Cursor 8 CNG, o pojemności 7,8 l i mocy 300 KM. To jednostka z zapłonem iskrowym, spełniająca normę emisji spalin Euro VI. Pojazd osadzono na trzech osiach w układzie 6x2, z osia wleczoną, podnoszoną.
Iveco Eurocargo CNG to ciężarówka na gaz ziemny, przeznaczona głównie do przewozów średniotonażowych oraz dla branży komunalnej.
Zasięg pracy na pełnej pojemności butli wynosi 400-450 km. Na wystawie prezentowano pojazd z zabudową hakową firmy HYVA. Do napędu służy 6-cylindrowy silnik o poj. 5,9 l, o mocy 200 KM, a zapas paliwa stanowi sześć butli CNG po 80 litrów.
Uzupełnieniem ekspozycji Iveco było Daily Natural Power, czyli pojazd z podwójnym napędem - na gaz ziemny i benzynę. Gdy kończy się gaz, automatycznie przełącza się na benzynę - zasięg 350 km. Model dostępny jest w sześciu głównych wersjach ładowności i trzech liniach: furgon, podwozie oraz brygadówka 6+1. Na wystawie pokazano pojazd z zabudową hakową firmy Stal.
Na prąd
Firma Ekocel wystawiła ekologiczną śmieciarkę na podwoziu Volvo. To śmieciarka z napędem elektrycznym zabudowy Banke E-PTO. System napędów elektrycznych składa się z modułów: akumulatorowego, elektronicznego oraz hydraulicznego. System ten jest montowany na własnej ramie pośredniej, zamocowanej na ramie podwozia pojazdu ciężarowego. Akumulator jest ładowany w bazie, za pomocą prądu z sieci, w ciągu 4-6 godzin. Pojemność baterii wystarcza na cały dzień pracy. Zasila ona niezależnie od podwozia funkcje robocze śmieciarki, czyli podzespoły hydrauliczne (elektryczna pompa napędza poprzez przystawkę odbioru mocy pompy hydrauliczne prasy do zgniatania odpadów i wrzutnika), podczas gdy pojazd napędzany jest silnikiem Diesla.
Według firmy Ekocel do korzyści wynikających z zastosowania takiego systemu zalicza się m.in. oszczędność do 1-2 litrów ON na każdą tonę zagęszczonych odpadów, roczne zmniejszenie emisji nawet o 15 ton CO2 na każdy pojazd, mniejszy hałas i szybszą zbiórkę odpadów, ponieważ ich zgniatanie może odbywać się w czasie jazdy.
Klasycznie, ale oszczędnie
Firma Stal zajmująca się projektowaniem, produkcją i montażem specjalistycznych zabudów samochodowych zaprezentowała śmieciarkę Olympus marki Ros Roca na podwoziu MAN. Jak powiedział nam Tomasz Gosztyła, dyrektor zakładu, innowacyjnym rozwiązaniem zastosowanym w tej śmieciarce jest pompa o zmiennym wydatku, która w porównaniu ze standardowymi pompami tłoczkowymi zapewnia oszczędność około 20 procent paliwa. Zabudowa wyposażana jest w zbiornik na bio-odcieki. W zależności od DMC podwozia (od 12 do 32 t) użyteczna pojemność nadwozia wynosi od 13 do 26,5 m sześc. Dzięki możliwości płynnej regulacji zgniotu śmieciarka Olympus polecana jest do zbiórki odpadów biologicznych (mokrych) a także surowców wtórnych takich jak makulatura, folia itp. Według przedstawicieli firmy Stal, Olympus ma odwłok o najkrótszym na rynku zwisie tylnym, zwracają też uwagę na innowacyjny kształt dna skrzyni ładunkowej wykonany w formie kila.
Firma Berutex, importer niemieckich pojazdów i urządzeń do nawożenia gnojowicą, zadawania pasz, a także pojazdów do transportu i roztrząsania wystawiła w Miasteczku Ekologicznym naczepę cysternę marki Laudmann, która, jak powiedział nam Andrzej Goździk, z Beruteksu, może być wykorzystywana m.in. do wywożenia tzw. pofermentu, czyli odpadu z biogazowni.
Wymogi ekologiczne stają się coraz bardziej rygorystyczne, tak więc można spodziewać się, że to co dziś oglądamy w Miasteczku Ekologicznym jutro będziemy oglądać na ulicach, w mieście.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.